Marzenie każdego inżyniera w latach 70. W tym także inżyniera Stefana Karwowskiego z „Czterdziestolatka”. Fotel „Uszak”. Obrotowy, wygodny i dyrektorski zarazem.
I ten taki jest . Całkowicie odnowiony w nowej ręcznie położonej jasno kremowej melanżowej materii. Przyjemnej w dotyku, mięciutkiej i pachnącej. „Jak pupa niemowlaka” mówiło się onegdaj. I powiem szczerze, dobrze że już nie mówią.
Stary, ale jak nowy. Z szerokimi podłokietnikami i głębokim siedziskiem. Z zausznikami ! Tak. Cały on. Resztę powiedzą zdjęcia. Zdjęcia ! Mówicie !
I jak zaczęły to przestać nie mogły.
PS 1. Poducha na siedzisku jest zdejmowana, nogi to czarny metalowy krzyżak, który w razie potrzeby można zdjąć wykręcając cztery śruby.
PS 2. Nóżki mają gumowe stópki po to by nie rysowały powierzchni na której stoją.
Fotel jest pieruńsko wygodny. I nikt, ale to nikt mu tego nie odbierze.
Wysokość : 115 cm
Szerokość : 89 cm
Głębokość : 80 cm
Wysokość oparcia : 77 cm
Wysokość zauszników mierzona od siedziska : 82 cm
Wysokość siedziska : 41 cm
Szerokość oparcia na górze : 76 cm
Szerokość siedziska : 60 cm
Głębokość siedziska : 52 cm
Wysokość podłokietników : 53 cm
Rozstaw nóg (przekątna/ mierzony po boku) : 61/38 cm