Brązowa cętkowana jednopunktowa nieduża ceramiczna lampa ścienna / kinkiet w stylu projektu Cari Zalloni dla Leola, Space Age, Niemcy, lata 70.

Czego jesteśmy pewni. Jednego jesteśmy pewni. Wyjściowo pomysł lampy powstał dzięki niemieckiemu projektantowi greckiego pochodzenia Cari Zalloni który dla Mirostowic nie robił (Mirostowice dziargały podobne)

Różne źródła podają, że to jest wzór wychodzący prosto spod łapek Cari Zalloni, my takiej pewności nie mamy (głównie chodzi o rodzaj glazury), ale z ręką na sercu możemy przyznać że kinkiet jest naprawdę wyjątkowo piękny.
A na dodatek w dosłownie idealnym stanie. Jest mu nic jak to mówią niektórzy którzy tak mówią. Cętki są fakturowe, czyli jest jeszcze co dotykać i miziać jeśli ktoś lubi. Czego chcieć więcej.

Materiał z którego jest zrobiony nasz kinkiet sprawia, że jest stosunkowo lekki.

Bez ubytków, ukruszeń i odbarwień.

Do odpalenia potrzebna jest jedna żarówka z małym gwintem, czyli E14.

Zasilana prądem z gniazdka, bo zaopatrzona w kabel z włącznikiem i wtyczką. Czyli bez problemu można ją powiesić na jednym haku w ścianie, niekoniecznie bardzo porządnym, bo lekka jest ona. Oby tylko było w pobliżu gniazdko. W razie potrzeby kabel można uciąć i wyprowadzić go prosto do prądu ze ściany. Naprawdę bez problemu.

I jeszcze jedno, dość ważne coś. Ze względu na to, że jest cała brązowa, więc odbija światło na brązowo, bez względu jaką żarówkę się w nią wkręci. Czyli daje światło bardziej dekoracyjne.
Książki raczej długo przy niej nie poczytasz, ale wszystko co masz w pokoju a i owszem zobaczysz. Czyli funkcji użytkowych też nie można jej odebrać

Lampa przypomina polski kinkiet z Mirostowickich Zakładów Ceramicznych w Mirostowicach Dolnych z lat 70.
A mianowicie kinkiet dumnie nazwany „Lampa P12/OK-201”. Tyle, że tenże wykonany był z porcelitu gdyż albowiem w zakładach tych były robione przedmioty codziennego użytku z porcelitu. Ten polski był produkowany w kooperacji z zakładami oświetleniowymi Polam Piła (zakładam, że dokładali do niej kabelki i oprawkę na żarówkę). I był produkowany w różnistych kolorach, co jest o tyle niespotykane, że Zakłady w Mirostowicach większość jeśli nie całą swoją ofertę robiła w jakże wtedy modnych brązach.
Brąz taki, śmaki i owaki. Nie inaczej. I dlatego za brązem jakoś nie przepadam, ale oczywiście nikomu nie bronię go nawet kochać.
Natomiast produkcje mirostowickiez były jednolite kolorystcznie, nie były w żaden sposób centrowane, czy jakkolwiek zdobione.

Kariera projektowa Cari Zalloni rozpoczęła się w 1960 roku po studiach projektowych w Akademii Sztuk Stosowanych w Wiedniu. Początkowo projektował meble we Włoszech, aż do 1962 roku, kiedy to przeniósł się do Niemiec, aby projektować dekoracyjne szkło i ceramikę dla niemieckiego producenta ceramiki i szkła Steuler. To właśnie tam projektował kultowe elementy inspirowane popem i erą kosmiczną.

Wysokość : 19,5 cm
Szerokość : 14,5 cm
Głębokość od ściany : 11 cm
Wymiary obrysu przylegającego do ściany : 17/10,5 cm