Nic dodać, nic ująć. Sprawdzony mebel, który świetnie wpasuje się w każdą przestrzeń.
Ława, czy też stolik kawowy nie jest bez wątpienia pomysłem z lat 60. ale w tym okresie wyjątkowo często je stosowano. Może ze względu na ich nieduże rozmiary i dzięki temu wyjątkową poręczność.
Nie będę już dłużej ukrywał, że ławy bardzo lubię. Wolę je od stolików kawowych które ławami nie są. I już widać przewagę ławy. Ma co najmniej dwie funkcje.
W niedużych mieszkaniach, ale nie tylko świetnie sprawdza się stojąc przy sofie, czy też kanapie. Taki fajny nieformalny mebel, nie to co stół jadalniany z czterema krzesłami.
Nie żebym odmawiał czegoś stołom. Ot tak wolę walnąć się na sofie i postawić na ławie obok kubek z kawa. Z herbatą zdecydowanie rzadziej mi się zdarza.
Ten oto stolik kawowy/ława zachowany w stanie naturalnym ma się świetnie, nosi pewne ślady użytkowania
Drobne przetarcia użytkowe dodają mu charakteru. Nie odkryliśmy na jego powierzchni żadnych spektakularnych ubytków, zadrapań. Odbarwienie prawdopodobnie od światła słonecznego na jednej z krótszych krawędzi (zdjęcia).
Całość w twardym lakierze w połysku i w orzechowym fornirze o ciekawym rysunku. Stabilny, bez wątpienia wytrzyma w wyśmienitej formie kolejne 60, a może i 100 lat.
Do wstawienia i korzystania.
Zachowane resztki papierowej etykiety zakładu.
Nogi kwadratowe wklejone na stałe.
Wysokość : 57 cm
Długość : 106 cm
Szerokość (środek/boki) : 51/47 cm