Wykonana w całości z stosunkowo miękkiego tworzywa sztucznego urocza, acz mało skomplikowana w swojej budowie i usposobieniu lampka nocna, lub biurkowa w zależności od tego, czy używana jest w nocy, czy w dzień.
Dwa walce nakładane na siebie z możliwością obracania górnego dają prostą możliwość dozowania ilości padającego światła.
Górny po części zbudowany z mlecznego półprzepuszczalnego tworzywa rozprasza światło jednej żarówki znajdującej się w środku i dzięki temu mamy całkiem jasno w pomieszczeniu. A gdy chcemy mieć mniej, albo zbudować nastrój, bo coś tam nam chodzi po głowie to wystarczy przekręcić górną część tak, by jej czerwona ścianka zasłoniła żarówkę.
Potrzebna jest jedna żarówka z małym gwintem (E14), kiedyś mogła być maksymalnie 40 W, teraz w czasach żarówek ledowych nie ma tak restrykcyjnych ograniczeń, choć mimo to nie szalałbym ze zbyt dużą mocą żarówki. Troszkę się jednak nagrzewają. Nie części świecące, a same gwinty.
Działa to wszystko dość siermiężnie, no ale działa. Działa tak jak działał socjalizm.
Od spodu lampki informacja w jakich kolorach były produkowane, a z tego wynika że w trzech. Niebieskim, czerwonym i … zielonym.
Wysokość : 16,5 cm
Średnica : 10 cm
Średnica podstawy : 8 cm