Niby nic, ale ten fornir owocowy robi, że nic zamienia się w coś zajefajnego. Tak, tak. Taki mini zabieg i proszę. Nudny mebel biurowy staje się misterem universum w całym biurze.
Aż się chce zamykać i otwierać w kółko te drzwi suwane.
A na dodatek on, ten mister jest właściwie w stanie idealnym. Ma owszem jakiś tam mały ubytek w fornirze, ale wyciemniony i właściwie niewidoczny przez to. A jaki ma rysunek ten fornir ! (bliżej nieznane nam drzewo owocowe). Drobne rysy użytkowe też się znajdą. No, ale w końcu jest szafką vintage, czy nie się pytam.
Ma chromowane nogi. Takie tam pochromowane kątowniki, w całości wyglada to po prostu bardzo dobrze. A chromy ani, ani nie zniszczone.
Nogi posiadają ciekawą dodatkową funkcjonalność. Można obniżyć je o 6 cm zdejmując z nich przedłużenia, które na ten czas zostawiliśmy na nich.
Półka jak to w biurowej szafce ma regulowaną wysokość.
I chyba jedyny mankament mebla tkwi w jego zamku, który nie działa, a jest na tyle nietuzinkowy, że nie znaleźliśmy zamiennika i daliśmy spokój biednemu oryginalnemu zamkowi. A niech mu tam. Nie zamykaj się.
Wysokość : 78 cm (- 6 cm)
Głębokość : 45,5 cm
Długość : 120 cm