Osobiście wolę ją (zdecydowanie) od najbardziej chyba znanej lampy o tym charakterze, czyli osławionej PH5 od Louisa Poulsena.
Radius ma ciekawszą bryłę, daje podobny efekt estetyczny i co tu dużo gadać, jest mniej oklepany.
Jest w nim coś z chińskiego spokoju w klasycznej architekturze. Harmonia. Mnie ona uspokaja. Świeci tak samo pięknie ażurowo pomiędzy kolejnymi talerzami + do dołu dając całkiem spore oświetlenie użytkowe.
Kolorystyka tego egzemplarza także uspokaja. Dwa odcienie jasnego kawowego brązu, zupełnie jak kolejne warstwy w cafe late.
Dobry stan vintage z jedną niedużą rysą na powierzchni dużego talerza + nieduże w ogóle nie widoczne gdy lampa wisi wgniecenie na powierzchni najmniejszej górnej części klosza. Mini obtarcia krawędzi dużego talerza. Co się dało pokazać na zdjęciach, pokazaliśmy. Te nieduże mankamenty dodają raczej jej charakteru i są bez wpływu na jej walory estetyczne, których ma co niemiara.
Wysokość zwisu dowolnie regulowana długością kabla na którym lampa zwisa.
Dodaliśmy białą metalową podsufitkę, bo te lamy w większości przypadków jej nie mają (zdjęcie).
Maksymalna długość zwisu na zdjęciach : 164 cm
Wysokość całkowita lampy : 30 cm
Średnica lampy : 48 cm