Minimalizm w zenicie. Prostota, czyli elegancja. Stalowa czarna rama zbudowana z kątowników, a w niej wkładane grawitacyjnie dwa duże, grube szklane blaty.
Dział ? Działa jak jasna cholera, a że wymiary ma znaczne to jeszcze dużo się na nim mieści, a że ma dwa blaty to mieści się podwójnie dużo.
Konsola, stolik, a może właściwie to i to ? Może być używany jak stolik kawowy, może być używany jak półka na rożne różności, np. na swoje szklane zbiory, czyli może być w zasadzie witryną do pokazywania tego i owego.
Wyśmienicie sprawdzi się jako stolik pomocnik do wszelkich zadań dodatkowych.
Stabilna konstrukcja zniesie dzielnie nie jeden ciężar.
Metalowa rama stolik została na nowo polakierowana proszkowo na czarno w macie, czyli jest jak nowa. Szyby zaachowały się oryginalne, bez pęknięć i ukruszeń. Jedynie z drobnymi rysami użytkowymi. Jak na jakieś 40 lat użytkowania to naprawdę niewiele. Są grube, więc same z siebie cenne.
Oba blaty nakładane od góry. Zlecam nakładać je w dwie osoby. Niespełna 16 kg szyby sam bym nie nakładał. Dodam jedynie, że się świetnie spasowują z ramą.
Bardzo zgrabny i funkcjonalny. Ponadczasowy design słusznie wracający do łask, czyli na pokoje.
Do zdjęć naszego stolika dołączamy jedno z katalogu który tenże mebel prezentował onegdaj. Warto zwrócić na to uwagę. Prostota to także nienachalna elegancja.
Wysokość stolika (górnego blatu) : 40 cm
Wymiary szklanych blatów : 70,5/115 cm
Grubość szklanych blatów: 60 mm
Waga metalowej ramy : 5,5 kg
Waga jednej szyby : 15,5 kg