Ta lampa jest po prostu idealna. Klasyczny kształt nawiązujący do projektów Vernera Pantona. I zdecydowanie nie gorsza od nich.
Cała metalowa i cała od nowa polakierowana na pomarańczowy w takim samym odcieniu jak była w oryginale. Wewnętrzna biała powłoka klosza także polakierowana na nowo.
Czyli lampa praktycznie jak nowa, mimo że stara.
Stosunkowo ciężka więc stabilna. Świetnie leży w ręku, czyli dobrze przemyślanie proporcje. Perfekcja i gracja. Czechosłowacka rewelacja. Jedyny element inny od pomarańczowego metalu to delikatny akcent, wykończenie klosza na górze. Chromowany kapturek. I to i tylko on nosi na dobrą sprawę delikatne znamiona upływu czasu, który lampa ma za sobą.
Rzadki to model dodam od niechcenia. I do tego sygnowany imieniem (i nazwiskiem) jednego z czołowych projektantów byłej Czechosłowacji.
Włączana przyciskiem „pstryczkiem elektryczkiem” na podstawie (zdjęcia).
Potrzebne są dwie żarówki z dużym gwintem, czyli najbardziej klasyczne na świecie E27.
Wysokość : 40 cm
Średnica klosza : 32 cm
Wysokość klosza : 10,5 cm
Średnica podstawy : 18 cm
Wysokość podstawy : 2,5 cm
Waga : 2 kg