Ciekawy to mebel, a zarazem bardzo poręczny i wytrzymały. A nie dość tego, że niedużych rozmiarów, to mimo to wyjątkowo pojemny (jeśli o winyle chodzi).
Zaopatrzony w 6 komór, z której każda pomieścić może 18 pojedynczych płyt może przyjąć na swoje barki około 100 sztuk winyli. Przy jego rozmiarach to liczba zaiste niebanalna.
Dorzucając do tego jego wyjątkową wytrzymałość i mobilność (plastikowe twarde kółka robią dobrą robotę) mamy obraz mebla nie lada wyjątkowego. No to co, że ma stosunkowo mały blat.
Za to ma dwa rozkładane skrzydła ! I to metalowe ! Naprawdę ostry z niego zawodnik. Te skrzydła to pomysł zaiste niespotykany, ale jak się temu przyjrzeć z bliska, to całkiem przydatny.
Gdy są niepotrzebne złożone wiszą luźno wzdłuż węższych ścianek stolika. Zawsze można je rozłożyć i dzięki temu powiększyć przestrzeń nośną stolika. Rozkłada się je w prosty intuicyjny sposób.
Stolik nosi znamiona swoich lat, ale nie nazbyt widoczne. Jest wszak vintydż, więc jak miałby nie nosić znamion tych.
To mu dodaje uroku, a estetycznie niczego nie odbiera. Są też drobne rysy użytkowe na blacie, ale on tak zasadniczo jest twardym skurczybykiem i jeszcze długo posłuży.
Stolik naprawdę jest niebanalny. I to jest oprócz jego funkcjonalności i pojemności bardzo duża zaleta.
Wysokość : 51 cm
Szerokość : 60,5 cm
Głębokość : 30 cm
Wymiary blatu : 30/60,5 cm
Wymiary metalowych skrzydeł : 19/36 cm