Nie ma co tu kryć. Cholernie rzadki to gość. I mnie to ani trochę nie dziwi.
Raz, że dzieło polskiego mistrza sztuki tzw. szklanej to na dodatek ładny ten gość bardzo.
Co widać na zewnątrz widać na zdjęciach, a to co w środku widać pod światło.
Patera ma w środku dla mnie kolor najbardziej zbliżony do koloru krwi. Jakby tak.
Szkło sodowe, barwione w masie.
Ma dwie widoczne wady. Ktoś na swój nieumiejętny sposób próbował szlifować/polerować ją w dwóch miejscach. To te widoczne na zdjęciach dwie niesymetryczne plamy.
Pod palcami nie są wyczuwalne, są spolerowane.
Mi rzeczone plamy nie przeszkadzają, ale zdania na pewno będą podzielone.
Patera nie ma obtłuczeń i ubytków. Drobne rysy użytkowe na podstawie patery (zdjęcia).
W jednym miejscu od spodu tuż przy rancie ma fabryczne nieduże odbarwienie (zdjęcie).
Nieustająco jest piękna.
Im więcej dostaje światła tym jej barwy są intensywniejsze.
Średnica : 32,5 cm
Średnica podstawy : 7 cm
Wysokość : 5 cm