„Naprawdę jaka jesteś nie wie nikt…to prawda wcale nie potrzebna mi”.
I tu się zgadzam z Panem Mecem Bogusławem, choć ten jego kapelusz wyzwalał u mnie delikatnie mówiąc mieszane uczucia. Ale co robić. Rodziców i dzieci się nie wybiera, a lampę do domu,
a i owszem.
A ta jest naprawdę wyjątkowa. I nie będę nic pisał ani z sensem, ani z bezsensem, bo wszytko widać jak na dłoni na zdjęciach, które są jak na dłoni.
Porządna męska robota z PRL-u rodem. Cudna noga metalowa i trójkątna. Blat też w metal poszedł, znaczy się cała konstrukcja, bo w środku jest uroczy laminat w szarobiałą kratkę przypominający ceratę ze stołów w zakładowej stołówce.
No cudo.. A do tego jest metalowy gazetnik pod blatem, z oryginalnymi gumowymi naciągami. A ramię lampy jest regulowane, bo ma dynks taki do odkręcania i przykręcania się (zdjęcie).
Ramie chromowane. Znaczy błyszczy nawet po prawie ciemaku.
Rewelacja inaczej rzecz mówiąc.
Lampa w całości oczyszczona, blat i naciągi gazetnika ogarnięte, części do spolerowania spolerowane. To czego nie dało się oczyścić widać na zdjęciach. Elektryka sprawdzona. Działa na żarówkę z dużym gwintem (E27).
A pod spodem blatu napis : „Wewnętrzna lampa oświetleniowa ; przenośna typ MG 3” i jeszcze inne takie. Np cena 590 zł (zdjęcie).
Wysokość blatu : 50 cm
Długość ramienia : 120 cm
Wymiary blatu : 30,5/46,5 cm
Krawędź podstawy : 40 cm
Waga 6,5 kg
Jeśli masz lampę, która wymaga renowacji możemy Cię w tym wyręczyć.
Robimy to naprawdę dobrze.