Od średniowiecza (co najmniej) wiadomo, że smoki istnieją, tylko chowają się po kątach, ale jak się dobrze rozejrzeć to jakiś się znajdzie.
I my się rozglądaliśmy, rozglądaliśmy i … znaleźliśmy smoka węgierskiego. Co prawda miniaturkę, ale znowu nie taką mini.
Smok ma się świetnie, a mnie to nie dziwi, bo gdybym była z tak znanej i cenionej wytwórni jaką jest Hollohaza, to też czuł bym się z tym bardzo dobrze.
Mimo swoich lat smoczek jest w idealnym stanie, co staraliśmy się oddać na zdjęciach. Innymi słowy figurka jest w idealnym stanie.
Nie skłamię dodając, że jest bardzo rzadko występującym zwierzęciem. Tak z ręką na sercu no powiedz, mi powiedz ile smoków w swoim życiu widziałeś ?
Najwięcej jakieś 1,5 sztuki. Na pewno nie więcej.
Na spodzie smoka sygnatura wytwórni.
Wysokość : 22 cm
Szerokość : 12 cm
Głębokość : 9,5 cm
Średnica podstawy : 6,5 cm