Szafa biblioteczna/biblioteczka/regał wolno stojący, proj. Wacław Leśniewski i Stanisław Lejkowski, Bydgoskie Zakłady Drzewne, Polska lata 60.

Jeden z bardziej rozpoznawalnych mebli Polski Ludowej. Chyba przez czarne szyby w połączeniu z czerwonymi geometrycznymi uchwytami. Jest moc w każdym razie.

Zły nie jest. Jest nawet dobry. Szyby można mieć, ale nie trzeba. Obecnie raczej się epatuje swoimi zbiorami niż ukrywa.
Co tam komu potrzeba. Rozkład biblioteczki jest ciekawy, niesymetryczny w górnej części i symetryczny w dolnej. W całości układa się to całkiem nieźle, więc jest co pokazywać.
Biblioteczka zachowana w bardzo dobrym stanie naturalnym. Zdjęcia nie kłamią. Zdjęcia prawdę Ci powiedzą. Ma swoje mankamenty, nawet nie jeden, nie dwa, a nawet trzy i cztery by się znalazły, ale nadal może posłużyć kilka lat i przyjąć na swoje barki nie jedno, nie dwa, nie trzy i nie cztery nawet. Przeprasza bardzo. Znowu mnie poniosło.

Najsłabszym jej momentem jest górna strefa. Ta na górze. Ten tzw sufit. Jest po prostu w kilku miejscach pozbawiony lakieru, co skutkuje widocznymi odbarwieniami. Widocznymi jeśli ktoś jest dostatecznie wysoki i może spojrzeć na nią z góry. Na jednej widoczne okrągłe ślady od prawdopodobnie doniczek. Pewnie ktoś kiedyś kwiatka przelał. Nie są spektakularnie widoczne, ale są widoczne.

Z czterech szyb które były w wyposażeniu zachowały się trzy. Dwie transparentne z tzw. wsuwką do przesuwania (uchwyt wyżłobiony w szybie) i jedna czarna z czerwonym trójkątnym uchwytem. Czyli brakuje drugiej takiej samej. Ta zachowana ma punktowe ubytki czarnej farby. Można ją odmalować domowym sposobem, ale zasadniczo tak jak jest, też jest dobrze.

Dwie duże półki w dolnej części mebla są zdejmowane. Tak samo najmniejsza półka umieszczona w lewym górnym rogu.

Punktowe niewielki ubytki w fornirze/okleinie (zdjęcia).

Biblioteczka w okleinie orzechowej.

Nogi drewniane (były też w wersji metalowej). Na nich także punktowe przetarcia lakieru (zdjęcia).

Z tyłu na plecach zachowana papierowa etykieta znamionowa zakładu (zdjęcie).

Więcej grzechów nie pamiętam. I nie żałuję.

Albo vintage, albo nic. Tak powiem na zakończenie.

 

Wysokość : 149 cm
Szerokość : 165 cm
Głębokość : 33 cm
Prześwit między nogami : 18 cm

Opis

Jeden z bardziej rozpoznawalnych mebli Polski Ludowej. Chyba przez czarne szyby w połączeniu z czerwonymi geometrycznymi uchwytami. Jest moc w każdym razie.

Zły nie jest. Jest nawet dobry. Szyby można mieć, ale nie trzeba. Obecnie raczej się epatuje swoimi zbiorami niż ukrywa.
Co tam komu potrzeba. Rozkład biblioteczki jest ciekawy, niesymetryczny w górnej części i symetryczny w dolnej. W całości układa się to całkiem nieźle, więc jest co pokazywać.
Biblioteczka zachowana w bardzo dobrym stanie naturalnym. Zdjęcia nie kłamią. Zdjęcia prawdę Ci powiedzą. Ma swoje mankamenty, nawet nie jeden, nie dwa, a nawet trzy i cztery by się znalazły, ale nadal może posłużyć kilka lat i przyjąć na swoje barki nie jedno, nie dwa, nie trzy i nie cztery nawet. Przeprasza bardzo. Znowu mnie poniosło.

Najsłabszym jej momentem jest górna strefa. Ta na górze. Ten tzw sufit. Jest po prostu w kilku miejscach pozbawiony lakieru, co skutkuje widocznymi odbarwieniami. Widocznymi jeśli ktoś jest dostatecznie wysoki i może spojrzeć na nią z góry. Na jednej widoczne okrągłe ślady od prawdopodobnie doniczek. Pewnie ktoś kiedyś kwiatka przelał. Nie są spektakularnie widoczne, ale są widoczne.

Z czterech szyb które były w wyposażeniu zachowały się trzy. Dwie transparentne z tzw. wsuwką do przesuwania (uchwyt wyżłobiony w szybie) i jedna czarna z czerwonym trójkątnym uchwytem. Czyli brakuje drugiej takiej samej. Ta zachowana ma punktowe ubytki czarnej farby. Można ją odmalować domowym sposobem, ale zasadniczo tak jak jest, też jest dobrze.

Dwie duże półki w dolnej części mebla są zdejmowane. Tak samo najmniejsza półka umieszczona w lewym górnym rogu.

Punktowe niewielki ubytki w fornirze/okleinie (zdjęcia).

Biblioteczka w okleinie orzechowej.

Nogi drewniane (były też w wersji metalowej). Na nich także punktowe przetarcia lakieru (zdjęcia).

Z tyłu na plecach zachowana papierowa etykieta znamionowa zakładu (zdjęcie).

Więcej grzechów nie pamiętam. I nie żałuję.

Albo vintage, albo nic. Tak powiem na zakończenie.

 

Wysokość : 149 cm
Szerokość : 165 cm
Głębokość : 33 cm
Prześwit między nogami : 18 cm

Dostawa i wysyłka

  • kurier
  • odbiór osobisty