Porcelanowy Pekińczyk, projekt Lubomir Tomaszewski dla ZPS Ćmielów, 1965 rok
Rzadki pies zwany pekińczykiem z Zakładów Porcelany Stołowej w Ćmielowie.
Pamiętam z dzieciństwa popularność tej rasy w Warszawie, nie dziwne więc że i figurkę trzeba było puścić w świat.
Zachowana w bardzo dobrym stanie z kilkoma drobnymi użytkowymi przetarciami w malaturze. Mnie to nie dziwi. Wszak piesek ma już swoje lata.
Sygnatura zakładu pod spodem (zdjęcie).
A że w latach 60. brąz święcił swoje triumfy to i słuszną koncepcją wydaje się zrobienie pieska w kolorze brązowym.
Od razu wydaje się bezpieczniejszy.
Mnie pies zachwycił ażurowością bryły. Chyba drugiej takiej w Ćmielowie nie robili.
To może na koniec uderzę w prywatę. Poznałem Pana Lubomira Tomaszewskiego kilka lat temu, gdy jeszcze był i żył. Bardzo pozytywny z niego starszy Pan.
Pełen energii i ciekawości świata. Czego sobie i wszystkim to czytającym życzę.
Wysokość : 7 cm
Szerokość : 3 cm
Długość : 10,5 cm
Rzadki pies zwany pekińczykiem z Zakładów Porcelany Stołowej w Ćmielowie.
Pamiętam z dzieciństwa popularność tej rasy w Warszawie, nie dziwne więc że i figurkę trzeba było puścić w świat.
Zachowana w bardzo dobrym stanie z kilkoma drobnymi użytkowymi przetarciami w malaturze. Mnie to nie dziwi. Wszak piesek ma już swoje lata.
Sygnatura zakładu pod spodem (zdjęcie).
A że w latach 60. brąz święcił swoje triumfy to i słuszną koncepcją wydaje się zrobienie pieska w kolorze brązowym.
Od razu wydaje się bezpieczniejszy.
Mnie pies zachwycił ażurowością bryły. Chyba drugiej takiej w Ćmielowie nie robili.
To może na koniec uderzę w prywatę. Poznałem Pana Lubomira Tomaszewskiego kilka lat temu, gdy jeszcze był i żył. Bardzo pozytywny z niego starszy Pan.
Pełen energii i ciekawości świata. Czego sobie i wszystkim to czytającym życzę.
Wysokość : 7 cm
Szerokość : 3 cm
Długość : 10,5 cm
- kurier
- odbiór osobisty