Nieduża mlecznobiała plastikowa półprzepuszczalna jednopunktowa lampa miś „Haribo”, Niemcy, lata 80.

Lampka w kształcie dziarsko stojącego misia, zasilana jedną żarówką z małym gwintem,  łatwa w obsłudze.
Dno misia jest wyjmowane przez odkręcenie czterech śrubek (zdjęcie).
Wyjmujesz takiemu misi dno zmieniasz żarówkę i wkładasz temu misiu ją z powrotem.
Kojarzony niesłusznie w wielu kręgach z żelkami Haribo, a to miś z herbu Berlina żywcem wzięty.

Świeci rozproszonym delikatnym światłem w kolorze misia. Czyli na biało. Nie zalecam czytanie przy nim książek. Nawet dzieciom.

Miś piastuje w domu raczej funkcje dekoracyjne. Jest fajny i estetyczny, jak to miś. No bo kto właściwie misiów nie lubi.
A nawet jak nie lubi to i tak się nie przyzna.

Drobne oznaki używania, czyli jakieś tam drobne rysy użytkowe jak się misiowi dokładniej przyjrzeć. Właściwie jest bez zarzutu.
Po 40 latach misiowania i świecenia każdy by miał. Ale on ma niewielkie. Nie ma żadnych wgnieceń, przetarć, czy odbarwień.
Ma drobne rysy użytkowe, raczej na spodzie podstawy. Podstawę ma żółtą. I ja myślę, że to jest bardzo dobra koncepcja. Nie można być takim całym białym.
Znać się można, ale po co.

Lampka ma włącznik w czarnym kablu zasilającym.

Wysokość : 31 cm
Szerokość : 15 cm
Głębokość : 13 cm