Niespotykana zbyt często w przyrodzie, żeby nie powiedzieć, że w ogóle (raz widziałem taką, ale czarną) wyjątkowa i o zgrozo bardzo poręczna i funkcjonalna lampa podłogowa świecąca jedną pionowo umieszczoną jarzeniówką.
Rolę dyfuzora (rozpraszacza) dla światła jarzeniówki pełni (dumnie) metalowa siatka (zdjęcia).
Sposób wykonania lampy sugeruje, że jest tworem jakiejś niedużego zakładu, być może rodzinnego i była produkowana na poły metodą „ręczną”. To może też znaczyć, że powstałą ich raczej niezbyt duża ilość.
Lampa jest po całkowitej renowacji, lakier nówka sztuka w macie jest rzucony. Wymieniona instalacja elektryczna, co znaczy że jest bezpieczna jak jasna cholera.
Taka do tańca i do różańca. Do czytania w fotelu jak najbardziej się nada.
Cała metalowa. Włącznik umieszczony jest na samej górze lamy, a że nie jest nazbyt rosła to bez problemu można ją włączyć z pozycji fotelowej.
Wysokość lampy : 139 cm
Średnica klosza (rury z jarzeniówką) : 6 cm
Średnica podstawy : 23 cm
Waga : 3,5 kg