Jednopunktowa biała ażurowa lampa wisząca złożona z trzech płaskich okręgów z tworzywa sztucznego wiszących na metalowej sztycy, Polam Wilkasy, Polska, początek lat 80.

880,00 

  • EUR: 206,37€

Dziecięciem będąc w latach 70/80. wieku XX widziałem krocie takich lamp np. w każdej sali w podstawówce do której uczęszczałem byłem. Pamiętam takie same też w przychodni rejonowej którą za mamą często gęsto odwiedzałem, a to dlatego że byłem dość chorowitym małym obywatelem jeszcze wtedy Polski Ludowej.

Innymi słowy były to lampy świecące w miejscach użyteczności publicznej. Pewnie wisiały też w więzieniach, ale tego nie dane mi był sprawdzić w latach 80.

Zakłady Polam Wilkasy przemianowane z ZAOS powstały w 1981 roku stąd lampy na pewno są z lat 80.
Raczej z ich początku.

W idealnym stanie on ci nam, bo na nowo polakierowana. Jedynie metalowe części w postaci sztycy na której wisi lampa i trzy uchwyty łączące sztycę z kolszem są lekko spatynowane. Tyle, że ich praktycznie nie widać gdy lampa wisi.  Jedna żarówka z dużym gwintem (E27) i jedziemy prosto do Polski Ludowej. Taki powrót do przyszłości, tyle że nasz rodzimy, krajowy.

Podsufitka także jest plastikowa. Jak to się kiedyś mówiło „plasticzane”. Tutaj w kolorze „brudnym”, lub „ciepłym” białym.
Obie części bez pęknięć i innych spektakularnych ubytków. Jest jeszcze taki kapelutek biały nad kloszem. On jest metalowy. I rówież na nowo polakierowany jest.

Po przeglądzie elektrycznym. Znaczy bezpiecznym światłem świecą. W 100 % oryginalne bez żadnych współczesnych domieszek. Chyba, że ten nowy lakier weźmiemy pod uwagę.
Lampa daje całkiem sporo równomiernie rozłożonego światła jak na jedną żarówkę w którą jest zaopatrzona. A poza tym ma minimalistyczne niezaprzeczalne walory estetyczne (tak to jest rym).

Na ten moment posiadamy dwie takie same lampy

A na koniec wiersz. Sam pisałem. Samiutki. Wykorzystałem tylko zdanie/slogan reklamowy z lat jedynie słusznych w którym to sloganie reklamowano firmę Polam.

POLAM

 

2 w magazynie

Opis

Dziecięciem będąc w latach 70/80. wieku XX widziałem krocie takich lamp np. w każdej sali w podstawówce do której uczęszczałem byłem. Pamiętam takie same też w przychodni rejonowej którą za mamą często gęsto odwiedzałem, a to dlatego że byłem dość chorowitym małym obywatelem jeszcze wtedy Polski Ludowej.

Innymi słowy były to lampy świecące w miejscach użyteczności publicznej. Pewnie wisiały też w więzieniach, ale tego nie dane mi był sprawdzić w latach 80.

Zakłady Polam Wilkasy przemianowane z ZAOS powstały w 1981 roku stąd lampy na pewno są z lat 80.
Raczej z ich początku.

W idealnym stanie on ci nam, bo na nowo polakierowana. Jedynie metalowe części w postaci sztycy na której wisi lampa i trzy uchwyty łączące sztycę z kolszem są lekko spatynowane. Tyle, że ich praktycznie nie widać gdy lampa wisi.  Jedna żarówka z dużym gwintem (E27) i jedziemy prosto do Polski Ludowej. Taki powrót do przyszłości, tyle że nasz rodzimy, krajowy.

Podsufitka także jest plastikowa. Jak to się kiedyś mówiło „plasticzane”. Tutaj w kolorze „brudnym”, lub „ciepłym” białym.
Obie części bez pęknięć i innych spektakularnych ubytków. Jest jeszcze taki kapelutek biały nad kloszem. On jest metalowy. I rówież na nowo polakierowany jest.

Po przeglądzie elektrycznym. Znaczy bezpiecznym światłem świecą. W 100 % oryginalne bez żadnych współczesnych domieszek. Chyba, że ten nowy lakier weźmiemy pod uwagę.
Lampa daje całkiem sporo równomiernie rozłożonego światła jak na jedną żarówkę w którą jest zaopatrzona. A poza tym ma minimalistyczne niezaprzeczalne walory estetyczne (tak to jest rym).

Na ten moment posiadamy dwie takie same lampy.

A na koniec wiersz. Sam pisałem. Samiutki. Wykorzystałem tylko zdanie/slogan reklamowy z lat jedynie słusznych w którym to sloganie reklamowano firmę Polam.

POLAM

 

Dostawa i wysyłka

  • kurier
  • odbiór osobisty