Mądre ludzie mówią, że tego typu szkło powstawało na zamówienie dużej i znanej niemieckiej huty szkła WMF i szło na tzw. zepsuty zachód za zepsute (ale przydatne) dewizy.
Stąd produkcje sprzedawane jako WMF często mogły powstawać w Hortensji, a które tu, a które tam cieżko ocenić. Nawet jeśli zdobyty wazon pochodzi z polskiego domu, to nie ma gwarancji, że nie przybył z Niemiec w tzw. kartonie i został zdobyty na bazarku drogą kupna. A co gorsza nawet jeśli tak było, to przecież mógł z Hortensji powędrować do Niemiec, a stamtąd wrócić do Polski. Pełna degrengolada ! Zamieszanie na największych obrotach.
A teraz na spokojnie. Ten raczej na pewno jest z Hortensji. Część była rozprowadzana na rynku polskim zaraz po ich wykonaniu. A to na prezenty dla notabli (bo ładny i nietuzinkowy), a to bo „nie trzymał wysokich norm”, znaczy ktoś wyniósł go do domu, no bo przecież ładny.
Niektórzy doszukują się w nich ręki Pani Barbary Urbańskiej-Miszczyk i jej projektu o nazwie Koral dla HSG Hortensja oczywiście. Nie wiem, nie wiem, zarobiony jestem.
Jedno jest pewne. Wazon jest wysokiej klasy szkłem ozdobnym i nic tego nie zmieni. A to, że był produkowany na zamówienie mocno rozpoznawalnej wytwórni z Niemiec potwierdza po raz kolejny jego wysoką klasę wykonania.
Posiadamy trzy takie wazony zdecydowanie różniące się kolorystyką i nieszczególnie bryłą (tu nadlane, tam odjęte, wyższy niższy spód, szerszy, węższy wlew).
Niemniej cudnie prezentują się razem (zdjęcia). Nie namawiam, podsuwam jedynie pomysły na ładne urządzenie mieszkania nietuzinkowymi dodatkami.
Każdy to ręczna robota, tzn. że były ręcznie formowane.
Wazon jest w stanie idealnym wyłączając z tej idealności użytkowe rysy na spodzie (zdjęcie). Ktoś nim użytkowo przesuwał. Poza tym stojąca perfekcja.
Wysokość : 31 cm
Średnica wlewu : 9 cm
Średnica podstawy : 11 cm