Strona główna » Sklep » Lampy » Czarna matowa stalowa jednopunktowa lampa sufitowa z siedmioma półprzeźroczystym ręcznie formowanymi miodowymi plastrami ze szkła Murano, AV Mazzega, Włochy, lata 80.

Czarna matowa stalowa jednopunktowa lampa sufitowa z siedmioma półprzeźroczystym ręcznie formowanymi miodowymi plastrami ze szkła Murano, AV Mazzega, Włochy, lata 80.

2.260,00 

  • EUR: 535,91€

Postmodernistyczna surowa zamknięta w prostych liniach matowego metalu. Ocieplona kilkoma kawałkami miodowego szkła przez które przechodzi światło.

Mazzega zachwyca.

W stalowej czarnej, surowej i matowej oprawie świeci siedem miodowych szklanych plastrów ze szkła Murano, ręcznie formowanych w trzech różnych wielkościach. Na czas podróży wyjmowanych, bo są luzem wkładane w przeznaczone im miejsca. Mają małe wypustki więc grawitacyjnie pod wpływem przyciągania ziemskiego utrzymują się w stalowej ramie. I tak prawa fizyku zostały ujarzmione w służbie człowieka. Po prostu piękne. Jak cała lampa. Plastry przepuszczają przez siebie (dosłownie) i pomiędzy sobą światło z jednej żarowej żarówki, ogólnie dostępnej i taniej.
Lampa dzięki tej żarówce i wyłożeniu klosza odblaskową srebrną blachą daje naprawdę sporo światła wokół siebie. Świeci do góry odbijając światło od sufitu, a dekoracyjnie świeci poprzez miodowe ręcznie formowane plastry ze szkła Murano.

Lampa odnajdzie się swobodnie zarówno w rustykalnym wnętrzu z elementami vintage, jak i we wnętrzu nowoczesnym. Bo to jest właśnie jej uniwersalność. I bryły i połączenia materiałów.
Jak to mówią szkło und metal obronią się same.

Zachowana w bardzo dobrym stanie vintage. Z nikłymi przetarciami na metalowej konstrukcji. Głównie na okrągłej podsufitce. Na zdjęciach pokazaliśmy co się dało, ale jest tego niewiele.
Szklane plastry zachowane w stanie idealnym, jeden ma wewnętrzny uskok który widać gdy się weźmie go do ręki. W wiszącej lampie nie ma szans by to dostrzec.
To nie pęknięcie, bo nie ma go na zewnętrznej ściance plastra. To uskok powstały w fazie produkcyjnej.

Sygnowana naklejką producenta na jednym ze szklanych plastrów (zdjęcia).

Żarówka zaopatrzona fabrycznie w szklaną tuleję pełniącą funkcję ochronną. Lampę sprzedajemy razem z żarówką by można było ją od razu powiesić i cieszyć się jej wyjątkowymi walorami zarówno estetycznymi jak i użytkowymi. Po porostu ideał.

 

 

Długość całkowita lampy : 75 cm 
Szerokość klosza : 19 cm
Długość klosza : 33 cm
Wysokość klosza : 15 cm
Średnica uchwytu na suficie : 21 cm

1 w magazynie

Opis

Ona, ta lampa jest ładna. I to bardzo. A klosz ten świecący w różne strony po prostu buduje nastrój zaraz po jej włączeniu. Metalowa konstrukcja/zwis w połączeniu ze szklanym kloszem dodają całości niezwykłości i piękności.
Na tyle, że lampa odnajdzie się swobodnie zarówno w rustykalnym wnętrzu z elementami vintage, jak i we wnętrzu nowoczesnym. Bo to jest właśnie jej uniwersalność. I bryły i połączenia materiałów.
Jak to mówią szkło und metal obronią się same.

Zachowana w bardzo dobrym stanie vintage. Klosz w idealnej kondycji, bez pęknięć, ukruszeń itp. To duża szklana bańska zamknięta także odo dołu charakterystycznym dla Mazzegi niesymetrycznym wgłębieniem.
Może nie jest za długa, ale taka bym powiedział akuratna w swej wielkości. Jedyne ślady lat które ma za sobą są minimalnie widoczne na metalowych elementach konstrukcji, zwłaszcza na podsufitce (zdjęcia). Wszak to lampa vintage, więc musi być coś widać. A że klosz w zasadzie robi lampę, a on jest bez zastrzeżeń to znak, że lampa jest w wyśmienitej formie. Szkło jest mocno napowietrzone, czyli ma sporo mini bąbelków co sprawia, że nie jest transparentne, a półprzepuszczalne.
Do tego dochodzą barwne niesymetrycznie rozłożone barwne pasy ciągnące się wokół dolnej partii klosza. Na przemian brązowe i zielone.

Łańcuch, podsufitka, kapturek na klosz nakładany. I mamy całą lampę.

Gdy się ją włączy (wyłączona też jest super) jest na co popatrzeć. Lampa robi wokół siebie dużo dobrego. To jakby coś więcej niż źródło światła. To cudny element wystroju. Czyli co najmniej dwa w jednym.
A czy lampa będzie świeciła światłem zimnym, czy ciepłym zależy od tego jaką żarówkę (o jakiej ciepłocie) zastosujemy. My do zdjęć zastosowaliśmy ciepłą, bo taką akurat mieliśmy pod ręką.

Potrzebna jest jedna żarówka z dużym gwintem (E27) i jedziemy z tą lampą.
Żarówkę można wymienić zdejmując z górnej cześci klosza metalowy kapturek. Trzeba jedynie odkręcić trzy śruby (można ręką) które łączą te dwie części.

Lampa daje możliwość skracania jej długości. A dokładnie łańcuch na której wisi. Poprzez zdjęcie z niego oczek.

 

Długość w zwisie : 89 cm
Wysokość klosza (bez metalowego kapturka/z metalowym kapturkiem)  : 25/31 cm
Średnica klosza : 29 cm
Waga : 3,5 kg

 

Dostawa i wysyłka

  • kurier
  • odbiór osobisty