Biurko lekkie i ustawne, taki trochę protoplasta mebli z Ikea. Mam na myśli wykorzystane w konstrukcji materiały. Choć do sklejki nic nie mam, bo jest super. A gięta sklejka to główny materiał, z którego jest zrobione. Jedyny drewniany element to toczone nogi. Zabezpieczone plastikowymi „skarpetami”, a na końcówkach metalowymi stopkami. Co by się podłoga nie rysowała za bardzo. Miętowy oryginalny laminat melanżowy to wygodny pomysł na codzienne użytkowanie. Bez problemu można go wycierać wilgotną ściereczką. Nic mu nie będzie.
Tak w ogóle to sklejka od lat wraca do łask więc mimo, że biurko swoje lata ma to znakomicie wpisuje się w obecnie panujące trędy.
Biurko po całkowitej renowacji. Wygląda zatem prawie jak nowe. Inaczej mówiąc jest cudne. Dwa ujemne minusy (dobre, nie?) to zabrudzenia (chyba atramentem) dna jednej z czterech szuflad (zdjęcie) i dziwne pozostałości po poprzednim właścicielu w postaci dwóch otworów wywierconych w lewym górnym rogu blatu. Otwory zakołkowaliśmy i zabarwiliśmy w miarę możliwości na podobny do oryginalnego kolor. Estetycznie biurko na tym nie ucierpiało, a zdecydowanie zyskało na charakterze.
Tak czy siak jest w doskonałej kondycji technicznej i wizualnej. Zdjęcia prawdę mówią.
Lekkie więc do przenoszenia przez jedną osobę zdatne.
Dwie górne szuflady zamykane na kluczyk.
Wysokość : 74,5 cm
Szerokość : 130 cm
Głębokość : 56 cm
Prześwit pod blatem na nogi (szerokość/wysokość) : 55/68 cm
Wysokość nóżek : 41 cm
Wymiary szuflad (szerokość/głębokość/wysokość) : 32,5/48/9 cm
Jeśli masz mebel który wymaga renowacji możemy Cię w tym wyręczyć !