Czego nie można mu odebrać, to tego że się rzuca w oczy. Przez swój ognisty czeczotowy fornir zdecydowanie.
W większości przypadków okleina czeczotowa wykorzystywana w meblach swarzędzkich bywała jasno żółta, a ta … ogień ! Ta czasem wydaje się pomarańczowa, co zresztą widać na zdjęciach. I one wierzcie mi nie kłamią. Czyli mamy prawdomówne zdjęcia. Dochodzi jeszcze ten czeczotowy rysunek i ogień mamy jak w banku. Mi tam się podoba. Zwłaszcza, że mebel jeśli chodzi o bryłę jest powiedziałbym, nieskomplikowany. Długo w każdym razie nad nim nie myśleli.
Górny prostokątny blat, na dwóch mocno ciętych po skosie ściankach, a na dole coś na kształt półki (lub klęcznika) także obudowana prostokątnie przyciętymi ściankami.
Pomiędzy nimi nieduża zdejmowana półka.
Całość konstrukcji wyciachana zdecydowanymi pociągnięciami z płyty stolarskie, co oznacza że mebel jest stosunkowo ciężki, więc mimo, że nie wygląda to dzięki temu stabilny.
Mebel lakierowany w połysku, twardym polskim krajowym lakierem.
Rasowa produkcja rodem z Polski Ludowej. Proste linie, nigdzie żadnych zaokrągleń, można uznać że jest prawie modernistyczny.
Zachowany w niezłym stanie vintage. Bez specjalnych zadrapań. Kilka ubytków w fornirze na dolnych ściankach robiących za nóżki, czy raczej jego odbarwień pokazaliśmy na zdjęciach. Poza tym jest ładniutki i ognisty. Blat naprawdę robi wrażenie. Można mi wierzyć.
Wysokość : 80 cm
Szerokość : 75 cm
Głębokość : 45,5 cm
Wymiary górnego blatu : 45,5/75 cm
Wymiary środkowej zdejmowanej półki : 19/65,5 cm
Wysokość przestrzeni od środkowej zdejmowanej półki do górnego blatu: 25,5 cm
Wymiary dolnej półki : 42/65,5 cm
Wysokość przestrzeni od dolnej półki do środkowej zdejmowanej : 27,5 cm