Jak to mówili starożytni Niemcy gdy ktoś kichnął : „God blessing you !”. I tego się trzymajmy.
A wracając do zegara, to powiem wprost. Jest przecudnej urody i koloru.
Zachował się w świetnej formie, a jego jedyny bodaj mankament to delikatne przetarcie na plastikowej powierzchnie prześwitującego okienka zabezpieczającego jego tarczę.
Nie przeszkadza to w ogóle w zapoznawaniu się na bieżąco z godziną, która właśnie mija.
Blessing jest w 100 % sprawny, to zdrowy niemiecki chłopak, choć jakby nie było plastikowy. Taki byku z plastiku, jak to się drzewiej mawiało.
Budzik budzi, a zegar chodzi jak się go tylko nakręci. Bo to zegar na kamieniach, nie na żadne tam baterie !
Można nie pokochać dźwięku jakim budzik budzi, bo z racji na plastikową obudowę, dźwięk budzenia jest też nieco plastikowy.
No ale nie można mieć wszystkiego. Można mieć prawie wszytko. Wystarczy kupić ten zegar. Można się nim nie budzić zasadniczo. Jest przecież piękny, a to już bardzo dużo.
Wysokość : 12 cm
Szerokość : 9,5 cm
Głębokość : 8,5 cm