Jeśli ktoś nie wie jak wyglądał Space Age na Węgrzech to uprzejmie donoszę, że tak samo jak gdzieś indziej. Mamy na to dowód w postaci tej lampy. Wszytko tak jak trzeba, i po kosmicznemu.
Kształty jak trzeba, materiały też. Czyli plastikowe klosze w brązowo-ognisto-pomarańczowych odcieniach, plastikowe do nich uchwyty i takie same plastikowe trzymadła do przesuwania kloszy po metalowej długiej chromowanej sztycy. Wszytko w 100 % sprawne, funkcjonalne i zachowane w świetnym stanie vinatge.
Oprócz metalowej sztycy metalowa i mocno dociążona jest brązowa podstawa. Świetnie ze soba kolorystycznie spasowane i spójne.
Dwa punkty świetlne oddzielnie włączane i wyłączane, oddzielnie też ustawiane w zasadzie dowolnym kierunku, a to dzięki skutecznemu systemowi co to go węgierscy astronauci zapewne opracowali.
Regulowana dowolnie wysokość i kierunek padania światła.
Przyjazne niewyciąganiu się kabli zasilających uchwyty mocujące do metalowej sztycy + włączniki zamocowane właśnie na nich.
Dwie żarówki z dużym gwintem, czyli E27 i możemy z lampą lecieć w kosmos.
Ani trochę w stylistyce nie ustępuje lampom włoskim, czy skandynawskim, także użyte materiały i całość wykonania nie odstają od ich zachodnich odpowiedników. Węgier w każdym razie nie ma czego się wstydzić.
To pierwsza lampa tego typu która trafiła w nasze ręce z tej chyba najbardziej znanej w tym okresie wytwórni sprzętu oświetleniowego na Węgrzech. czyli firmy Szarvasi.
Zero skuchy, full profeska. A lampa w całości zachowana w świetnym stanie vintage, z nikłymi oznakami swojego wieku.
Okablowanie sprawdzone, co trzeba zmienione, stare zdegradowane włączniki w kolorze brudnego białego zamienione na nowe czarne. Poza tą drobną zmianą lampa zachowana całkowicie w stanie oryginalnym.
Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami do kompletu lampy wiszącej z tymi samymi kloszamim, tego samego producenta ma się rozumieć.
Link poniżej :
Wysokość : 150 cm
Średnica kloszy : 17 cm
Długość klosza z uchwytem : 25 cm
Średnica podstawy : 29,5 cm
Wysokość podstawy : 4,5 cm
Pamiętaj, że kupujesz używany przedmiot. Nie bez powodu nie jest w 100% jak nowy.