- kurier
- odbiór osobisty
Sprzedane
Strona główna » Sklep » Sprzedane » Plastikowy Taboret z Zakładu Tworzyw Sztucznych Krywałd-Erg w Knurowie, lata 70.
Plastikowy Taboret z Zakładu Tworzyw Sztucznych Krywałd-Erg w Knurowie, lata 70.
Taboret po całkowitej renowacji, czyli oczyszczony i jeszcze raz pokryty lakierem.
W wersji oryginalnej był beżowy, a jeśli był wyjściowo biały, to już taki nie był gdy trafił do nas.
Taboret w pełni funkcjonalny, zwarta i estetyczna bryła świetnie sprawdzi się w każdym polskim i zagranicznym gospodarstwie domowym.
Taborety to nie lada meble z historią o polskim cudzie gospodarczym w tle.
Zamiast mało treściwego opisu i moich prywatnych wynurzeń kartka z historii zaczerpnięta z artykułu Pana Pawła Gradka.
„Wraca moda na retro, a z nią plastikowe fotele i taborety produkowane niegdyś przez Zakład Tworzyw Sztucznych „Krywałd – Erg”. Pojedyncze egzemplarze rozchodzą się w internecie jak świeże bułki, co – zdaniem znawców tematu – jest zasługą ponadczasowego wzornictwa
Pretekstem do napisania tego artykułu było kilka wyblakłych i pozwijanych przez słońce zdjęć, znalezionych w nieistniejącej już willi dyrekcji ZTS „Krywałd-Erg”. Pochodzą z czasów prosperity zakładu, kiedy nie szczędzono grosza na reklamowanie plastikowych produktów.
Dobrobyt akcentowany jest na prawie każdej fotografii. A to przez sklepowe lady uginające się pod ciężarem markowych win, czy półki z kosmetykami Polleny lub sprzętem Unitry.
Mało kto pamięta, że w 1977 roku fotele produkowane w Krywałdzie reklamowała ówczesna gwiazda estrady i ulubienica publiczności… Anna Jantar. Zdjęcie autorstwa Piotra Krassowskiego w formie pocztówki wydała w niewielkim nakładzie Krajowa Agencja Wydawnicza. Istnieją jeszcze co najmniej 2 fotografie pochodzące z tej sesji, promujące krywałdzkie produkty.
– Fotele tylko ładnie wyglądały – komentuje pani Barbara, która przepracowała w zakładzie kilkanaście lat. – Były zimne i uginały się pod ciężarem człowieka. Słyszałam jak ktoś opowiadał, że siedziska innego typu po odcięciu podstawy montowano na stadionowych trybunach.
Lekka, gładka, z połyskiem
Jednym z hitów zakładu były funkcjonalne taborety. Na jednym ze zdjęć reklamowych widać też stolik w zbliżonym stylu, w preferowanych wówczas kolorach: białym i czerwonym. Jego produkcji szybko zaniechano – okazała się zbyt kosztowna. Poszczególne elementy wymagały pracy aż 4 maszyn”.
(cyt. Przegląd Lokalny, Paweł Gradek).
Wysokość : 31,5 cm
Średnica podstawy i siedziska : 30,5 cm
Średnica podstawy i siedziska : 30,5 cm
Jeśli masz mebel, który wymaga renowacji możemy Cię w tym wyręczyć !
Kategoria: Sprzedane
Opis
Taboret po całkowitej renowacji, czyli oczyszczony i jeszcze raz pokryty lakierem.
W wersji oryginalnej był beżowy, a jeśli był wyjściowo biały, to już taki nie był gdy trafił do nas.
Taboret w pełni funkcjonalny, zwarta i estetyczna bryła świetnie sprawdzi się w każdym polskim i zagranicznym gospodarstwie domowym.
Taborety to nie lada meble z historią o polskim cudzie gospodarczym w tle.
Zamiast mało treściwego opisu i moich prywatnych wynurzeń kartka z historii zaczerpnięta z artykułu Pana Pawła Gradka.
„Wraca moda na retro, a z nią plastikowe fotele i taborety produkowane niegdyś przez Zakład Tworzyw Sztucznych „Krywałd – Erg”. Pojedyncze egzemplarze rozchodzą się w internecie jak świeże bułki, co – zdaniem znawców tematu – jest zasługą ponadczasowego wzornictwa
Pretekstem do napisania tego artykułu było kilka wyblakłych i pozwijanych przez słońce zdjęć, znalezionych w nieistniejącej już willi dyrekcji ZTS „Krywałd-Erg”. Pochodzą z czasów prosperity zakładu, kiedy nie szczędzono grosza na reklamowanie plastikowych produktów.
Dobrobyt akcentowany jest na prawie każdej fotografii. A to przez sklepowe lady uginające się pod ciężarem markowych win, czy półki z kosmetykami Polleny lub sprzętem Unitry.
Mało kto pamięta, że w 1977 roku fotele produkowane w Krywałdzie reklamowała ówczesna gwiazda estrady i ulubienica publiczności… Anna Jantar. Zdjęcie autorstwa Piotra Krassowskiego w formie pocztówki wydała w niewielkim nakładzie Krajowa Agencja Wydawnicza. Istnieją jeszcze co najmniej 2 fotografie pochodzące z tej sesji, promujące krywałdzkie produkty.
– Fotele tylko ładnie wyglądały – komentuje pani Barbara, która przepracowała w zakładzie kilkanaście lat. – Były zimne i uginały się pod ciężarem człowieka. Słyszałam jak ktoś opowiadał, że siedziska innego typu po odcięciu podstawy montowano na stadionowych trybunach.
Lekka, gładka, z połyskiem
Jednym z hitów zakładu były funkcjonalne taborety. Na jednym ze zdjęć reklamowych widać też stolik w zbliżonym stylu, w preferowanych wówczas kolorach: białym i czerwonym. Jego produkcji szybko zaniechano – okazała się zbyt kosztowna. Poszczególne elementy wymagały pracy aż 4 maszyn”.
(cyt. Przegląd Lokalny, Paweł Gradek).
Wysokość : 31,5 cm
Średnica podstawy i siedziska : 30,5 cm
Średnica podstawy i siedziska : 30,5 cm
Jeśli masz mebel, który wymaga renowacji możemy Cię w tym wyręczyć !
Dostawa i wysyłka