Wózek barowy zwany barkiem na kółkach, a ten może być co najmniej jeszcze jeżdżącym stolikiem pomocnikiem, albo nawet niedużym ale w zupełności wystarczającym stolikiem kawowy. Stosunkowo masywny, z łatwością śmigający po pokojach, a zarazem dość ciężki sprawi dużo radości.
Zachowany w prawie że idealnym stanie stolik/wózek barowy jedynie na chromowanych kółkach pokazuje ile lat ma za sobą. Tyle, że nóżki ledwo widoczne, ale nadal dzielnie pchające cały wózkowy interes. Jakieś tam drobne rysy użytkowe ma. Jak się tyle przeżyło to trudno nie mieć. Słowo harcerza, że są nikłe. Blat poniżej głównego, czyli tzw. półka zamocowana jest na czterech wkrętach. Taki mieli pomysł konstruktorzy. W sumie nawet zabawny, bo śruby widać jak na dłoni. Jak to w transparentnym pleksiglasie. Jedna z nich w nikły sposób sprawiła małe, maniunie wręcz pęknięcie w strukturze półki (zdjęcie). Ni cholery nie wpłynęło to na nic, a już na pewno nie na stabilność półki. Ta dalej twardo jak głaz wisi sobie pomiędzy górnym, a dolnym blatem.
Wózek jest cudny i należy się w niego zaopatrzyć, bo kiedyś takich wózków już nie będzie.
Wysokość : 48 cm
Długość : 61 cm
Szerokość : 39,5 cm
Wysokość półek : 18 cm
Waga : 11,5 kg