Zacznę od tego, że kinkiet jest bardzo lekki. A to za sprawą materiałów z których został wykonany. Bodaj wszystko (wyłączając metalową ramę klosza/dyfuzora) w jest z różnego rodzaju tworzywa sztucznego, łącznie z główną jego częścią, czyli kloszem.
Nawet oprawka na żarówkę z małym gwintem, czyli E14 jest bakelitowa (zdjęcia).

Klosz cały matowy z fakturowym nadrukiem jakby z plastra miodu równomiernie rozprasza światło żarówki.

Kinkiet zachowany powiedziałbym jak na swoje lata w stanie idealnym. Bez przetarć, odbarwień, braków w poszyciu i takich tam. Jedynie złoty lakier na metalowej obejmie  może być punktowo delikatnie przetarty. Nic szczególnego i niezbyt widocznego gdy wisi na ścianie. Ciężko to było nawet pokazać na zdjęciach. Włączana jest przez pociągnięcie za sznurek umieszczony bezpośrednio pod kloszem.

Lampa jest trudno dostępna, pewnie ze względu na kruchość (pozorną) jej budowy.

Oczywiście zalecamy używanie żarówek które nie nagrzewają się nadmiernie, ale w dobie oświetlenia ledowego nie powinno być większych problemów z ich doborem.

Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami 4 sztuk tych kinkietów i jednego dużego 3 punktowego z tego samego materiału. Razem tworzą wyjątkowo udany komplet (zdjęcia).
Link do dużego umieściliśmy poniżej.

Kinkiet jest zasilany bezpośrednio przewodami elektrycznymi poprowadzonymi ze ściany.

CENA DOTYCZY JEDNEJ SZTUKI KINKIETU

Wysokość całkowita : 21,5 cm
Średnica klosza : 19 cm
Głębokość całkowita od ściany : 9 cm
Wymiary uchwytu (wys/szer) : 13,5/5,7 cm

Duży trzypunkotwy okrągły kinkiet/lampa ścienna/sufitowa Space Age z tworzywa sztucznego firmy Erco Leuchten, Niemcy, lata 60.